czwartek, 4 kwietnia 2013

Zimno wszędzie, szaro wszędzie

Witajcie w ten piękny wiosenny dzień!
Nie ma to jak otworzyć oczy skoro świt i zobaczyć za oknem uroczy dzień, piękną łąkę, świecące słoneczko , ptaszki ćwierkające tuż na pobliskim drzewie, a to wszystko w uroczej aurze posypującego śniegu, rażącego swoja białą barwą. Zimo, zimo czy masz zamiar wkrótce nas opuścić?
Nie żebym tam nie lubiła zimy, wiem wiem, jak świeci słońce to wszyscy narzekają że za ciepło, a jak pojawią się pierwsze płatki śniegu to już z przerażeniem wyczekujemy choćby maleńkiej oznaki wiosny.
I jak tu sprostać ludzkim oczekiwaniom?
Wiecie co jest moim największym problemem? Przerażające zimno które mnie trawi gdy tylko wyjdę na dwór i choćbym ubrała kożuch to i tak będę wiecznie zmarznięta, jak sopel lodu, ale cóż nie ma się co nad sobą rozczulać wkrótce miejmy nadzieję będzie można wyskoczyć z zimowych ubrań i przyodziać się w małą czarną:)

Zdjęcia wykonane w pobliskiej okolicy dokładnie w Wielkanoc